30 stycznia 2021 r. po raz drugi wyruszyła sztafeta z Rynku w Gnieźnie do studia WOŚP w Warszawie.
Klub Sportowy Altom Gniezno, włączył się mocno w organizację tego wydarzenia. W tym roku mimo wszystkich obostrzeń związanych z Covid-19 postanowiliśmy, że robimy bieg po raz drugi.
Przez kilka lat w dzień finału WOŚP biegaliśmy wokół jeziora Jelonek w Gnieźnie (1700m) tyle kółek jaki był kolejny numer WOŚP. Tak było aż do 27 finału, w który przebiegliśmy 27 kółek czyli 45,9 km. W ubiegłym roku Henryk Januchowski – Prezes Fundacji Młodzi w Uzależnieniu rzucił pomysł zorganizowania sztafety: Bieg z Pierwszej Stolicy do Stolicy. Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę. Dlatego w tym roku powtórzyliśmy ten wyczyn.
A jak to wyglądało?
33 osoby, w tym 28 które biegły i 5 technicznych, którzy prowadzili samochody, robili filmy i relacje, wyruszyło w sobotę 30 stycznia o godz. 11:00 z Rynku w Gnieźnie na 270 kilometrową trasę do Warszawy.
Wcześniej na licznych spotkaniach wytypowaliśmy najbezpieczniejszą (jak najmniej ruchliwą) trasę. Objechaliśmy ją samochodem, podzieliliśmy na odcinki i wyznaczyliśmy bezpieczne miejsca do zmian. Następnie wszystkich biegających podzieliliśmy na 3 teamy:
- bus A 9 osób + jedna w Kamperze
- bus B 9 osób
- bus C 9 osób
Wewnątrz każdego busa podzieliliśmy się na 3 zespoły, tak żeby na każdym odcinku trasy biegły co najmniej 3 osoby, które do specjalnych plecaczków miały przymocowane chorągwie z logotypami WOŚP, Fundacji Młodzi w Uzależnieniu , klubu ALTOM oraz Miasta Gniezna. Te trzy chorągwie cały czas były niesione od samego startu aż do mety w Warszawie.
Trasa była podzielona tak, że pierwsze 60km prowadziły zespoły z busa A. Dany team decydował czy biegają trójkami 2 raz po 10km czy każdy zespół od razu po 20km. Na start w Gnieźnie przyjechały wszystkie teamy z busa A, B i C oraz wielu gnieźnieńskich biegaczy w tym Prezydent Gniezna Tomasz Budasz. W takim licznym gronie wyruszyliśmy na pierwsze kilometry trasy.
Już na samym początku podczas pokonywania wyznaczonej trasy wspaniały doping dla biegaczy przygotowali mieszkańcy Szczytnik Duchownych.
W Witkowie zostaliśmy entuzjastycznie powitani przez Burmistrza Witkowa oraz zawodników klubu Witkowo Biega. Do 60 km sztafetę prowadziły zespoły z busa A, a co jakiś czas dołączali się na kilka kilometrów lokalni biegacze.
Na 60-tym kilometrze trasy dojechał bus B. Team z tego busa prowadził sztafetę aż do 120km. Po dotarciu na 120 km trasy, nauczeni doświadczeniem z ubiegłego roku, że w nocy prawie nikogo nie spotkamy na trasie, zrobiliśmy przerwę do godz. 5 rano. Naszym celem oprócz dobiegnięcie do Warszawy, było także zebranie jak największej ilości pieniędzy dla WOŚP. Zbieraliśmy do specjalnie dedykowanej e-skarbonki oraz do puszek stacjonarnych. Ale jak w nocy wszyscy śpią, to nikt nie będzie wrzucał ani wpłacał pieniędzy, dlatego ten postój.
O godzinie 5 rano w niedzielę na trasę z 120 kilometra wyruszył team busa C na następne 60 kilometrów. Z założenia cały czas, na danym odcinku sztafety, miały być co najmniej 3 osoby. W rzeczywistości bardzo często biegło więcej, bo trudno było wysiedzieć w swoim busie jak nie była nasza zmiana. Po zakończeniu 180 kilometra biegu kolejka prowadzących sztafetę zaczęła się od nowa. Z tym, że teraz już każdy team z każdego busa miał do pokonania tylko 30 km. Na końcowym odcinku pokonywania trasy zostaliśmy niesamowicie przyjęci w Sochaczewie. Czekał tam na nas sztab WOŚP z gorącym posiłkiem. Naładowaliśmy baterie i pobiegliśmy dalej.
Ostatnie 6 km w Warszawie wszyscy biegli razem.
Na ostatni odcinek trasy w Warszawie dołączył do nas Prezydentem Gniezna. W tym czasie trzy osoby: Henryk Januchowski, Tomasz Dzionek oraz Andrzej Krzyścin udali się ogromnego namiotu WOŚP, do którego otrzymali zaproszenie od Jurka Owsiaka. Po wykonaniu testów na COVID-19 i otrzymaniu negatywnych wyników mogli wejść do środka.
Jesteśmy mega szczęśliwi, że bezpiecznie udało się pokonać cały dystans. Atmosfera była niesamowita, dlatego każdy z uczestników sztafety pokonał większy dystans niż to było zakładane na początku.
To było niesamowite przeżycie uczestniczyć w takim biegu. Na trasie spotkaliśmy wielu przesympatycznych ludzi, którzy nam kibicowali, gościli nas, biegli z nami i wrzucali pieniążki dla WOŚP.
A teraz uwaga!!!
W 2020 roku zebraliśmy 12500 zł, w tym roku planowaliśmy zebrać 15000 zł, a zebraliśmy 31000 zł !!!!!